Kategorie
BLOG

Focal Flange Distance – co to takiego?

[]

Ciekawy parametr wszystkich obiektywów, którym mało kto się interesuje. Opisuje on odległość od mocowania obiektywu do elementu światłoczułego.

Znajomość tej wartości jest bardzo ważna, gdy myślimy o zastosowaniu w naszym korpusie adaptera do innego systemu. Jak widać na rysunku niżej, obiektyw jest osadzony (w zależności od systemu) w konkretnej odległości od matrycy lub kliszy.
To właśnie tą odległość opisuje nasz parametr zwany skrótowo FFD i własnie w tym punkcie obiektyw ogniskuje obraz.

Jeżeli nasz aparat lub kamera mają tą odległość niewielką, to pozwala nam na stosowanie dosyć prostych adapterów (pomijam kwestie elektronicznego sterowania i wielkości okręgu), mających za zadanie odsunąć nieco obiektyw od korpusu oraz zmienić mocowanie.

Na zdjęciu widoczne adaptery dla obiektywów z gwintem T2 (T-Mount) do wymienionych systemów. FFD: Sony E -18mm, Canon EF 44mm, Arri PL 52mm

Problem zaczyna się, gdy trzeba zadziałać w drugą stronę. Jeżeli mamy mocowanie np. Canon EF (FFD 44mm) i chcemy zamontować obiektyw systemu Sony E (FFD18mm). W takim wypadku adapter musi sprawić aby obiektyw znalazł się we wnętrzu naszego korpusu. Fizycznie jest to niewykonalne, dlatego trzeba to zrobić przy użyciu dodatkowej optyki. W przypadku jaki podałem nie ma to sensu, obiektywy tych systemów są zbyt tanie, a adaptery musiałby być bardzo drogie. Raczej ich produkcja byłaby nieopłacalna.

Ciekawostka

Na rynku spotkałem się z adapterem, który odpowiednio „cofa” obraz do wnętrza korpusu. Umożliwia on zamocowanie obiektywów z telewizyjnym bagnetem B4 (FFD 48mm) do korpusu kamery z bagnetem Arri PL (FFD 52mm). Dodatkowo dochodzi tutaj jeszcze konieczność przekształcania obrazu dla większej klatki.

Koszt takiego adaptera w dniu pisania artykułu wynosi ponad 16 000 zł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *